dmuchane krazki zla Dmuchane krążki Zła - Grafika komputerowa - Mariusz Kowalski

Drogi czytelniku
nie jest to artykuł o treściach okultystycznych. Nic z tych rzeczy. Zło jednak będzie, ale ukryte pod postacią spożywczego kłamstwa. Jakiego? Już wyjaśniam.

Dmuchane kłamstwo
- Oczuczam si - hmmm, co?
- Nic nie rozumiem.
- No mówię że się odchudzam - mówi moja koleżanka połykając kolejny kęs ryżowego wafla.
- Zamiast chleba i makaronu jem wafle, jak mi się chce jeść, też podgryzam.

- Aha, no ale... że wafle ryżowe odchudzają? - pytam.
- Tak - potwierdza koleżanka - Słuchaj, mogę zeżreć całe opakowanie, tak mało  mają kalorii, no i wiesz są ryżu, no to zdrowe, białko i te sprawy.
Nieswojo mrużę oczy. Chyba niekoniecznie.
- No, ale ile już tak jesz te wafle?
- No 3 miesiące - odpowiada.
- I co schudłaś ?
- No właśnie, jeszcze nie.
Kilka miesięcy później zamiast schudnięcia pojawił się efekt odwrotny.
Do tego mocna anemia.
Wydmuchane zdrowie - ciśnie się na usta.

Czyżby samo zło? Analiza dmuchanego krążka.

Mało tłuszczu, mało białka tylko węglowodany. Odchudzający mit.

Wafle ryżowe produkowane są z dmuchanych całych ziaren ryżu. W niektórych państwach, jak w Japonii i Chinach, wytwarzane są z mąki ryżowej. Popularny u nas wafel ryżowy ma małą ilość tłuszczu. Zawartość białka też minimalną, a kalorii dostarcza nam głównie przez węglowodany.

Osoby będące na diecie odchudzającej powinny spożywać mało węglowodanów, stąd wafle na pewno nie są dietetyczne i nie wpływają pozytywnie na proces odchudzania.

Wysokie IG
Wafle ryżowe mają wysoki indeks glikemiczny, więc bardzo szybko podnoszą poziom glukozy we krwi. Odczuwamy szybkie nasycenie i błyskawicznie przychodzi głód. Szybka radość, szybki smutek, co w konsekwencji jeszcze bardziej "popycha" nas do sięgnięcia po jakąś "dietetyczną" przekąskę.

Mało błonnika
Wafle ryżowe mają mało błonnika, a to dzięki niemu nie czujemy głodu, ponieważ długo leży w żołądku i wędruje po jelitach czyszcząc po drodze "kanalizację". Błonnik reguluje pracę całego układu pokarmowego.
Błonnik jest niezbędny wszystkim, a szczególnie osobom, które chcą schudnąć.
Jeżeli jednak nie potrafią odmówić sobie tej "wątpliwej" przyjemności, to niech posmarują wafel twarożkiem, avocado, czy masłem i położą plastry pomidora, lub kiszonego ogórka.
Z wafli powinny zrezygnować osoby borykające się z problemem zaparć.

Łudząca chemia
Kolejny problem to wafle smakowe. Producenci zwanego potocznie "styropianu" - zachęcają konsumenta do wafli za pomocą kuszących i "odchudzających" nazw np. serowe, paprykowe, o smaku i zapachu pizzy, i tym podobnych, a to czysta chemia. Zwróć uwagę na składniki. Styropian na ścianę, a nie do brzucha.

Wafle z niespodzianką nadziewane arsenem
Ponad połowa popularnych produktów ryżowych dostępnych w Wielkiej Brytanii zawiera arsen w ilości przekraczającej limity proponowane przez Unię Europejską. Tak wynika z badania przeprowadzonego przez naukowców z Instytutu Globalnego Bezpieczeństwa Żywności na Królewskim Uniwersytecie w Belfaście (Queen’s University Belfast). Naukowcy wzięli pod lupę 81 produktów znanych marek, obecnych również na rynku polskim, takich jak Kellogg’s, Heinz czy Sonko. Źródło onet zdrowie.

Skąd ten arsen?
Źródeł pochodzenia arsenu ze środowiska jest kilka, głównie na wskutek spalania węgla brunatnego i kamiennego, nawożenia gleb, jak również jako produkt uboczny przemysłu hutniczego i metalurgicznego. Arsen szczególnie przenika do ryżu. Dlaczego?
Pierwiastek ten łatwo przenika do wody, a wraz z nią do wielu produktów spożywczych.

Azja na arsenowym tronie
Chiny odpowiadają za 50% światowej produkcji arsenu, są również największym producentem ryżu. Inne kraje Azji Południowo-Wschodniej mają również znaczący udział w produkcji ryżu. Stąd wyniki zatrutego jedzenia.

Niestety nie tylko do pożywienia trafia, zatruwa również wodę.
Dla przykładu w Bangladeszu zanieczyszczenie wody pitnej arsenem jest tak wysokie, że występują masowe zatrucia tym pierwiastkiem. Odnotowuje się wysoką zachorowalność na nowotwory, choroby płuc. www.ios.edu.pl

Arsen tylko w ryżu?
Niestety arsen nie występuje tylko w ryżu. Jeżeli znajduje się on w wodzie to naturalnie w łowiskach też. Czyli pangi, tilapie, mintaje. W roku ubiegłym zostały opublikowane badania amerykańskich naukowców z Johns Hopkins Center for a Livable Future oraz interdyscyplinarnej jednostki badawczej na uniwersytecie Johns Hopkins w Baltimore, z którego wynika, że nieorganicznym arsenem skażone są niemal wszystkie kurczaki dostępne w handlu w Stanach Zjednoczonych. Arsen w mięsie kurczaków, to wynik stosowanej paszy zawierającej arsen, której celem jest przyspieszenie wzrostu.

Bułka chicken arsen w naszym menu.
Jak wynika z powyższego, kury gdakają arsenem w Azji, więc na rynek europejski też trafiają chicken arsen w nuggetsach, chickenowych burgerach etc.

Morderstwo doskonałe
Kiedyś mordercy nie mieli lekkiego życia. Chcąc komuś zażegnać żywota musiał się taki natrudzić, zdobyć arszenik i sprytnie przemycić go swej ofierze. Dzisiaj jakie to łatwe, wystarczy napasać ofiarę waflami ryżowymi, amerykańskim chickenem i problem z głowy. I to bez więzienia.

Kiedyś Kraina mlekiem i miodem płynąca, dzisiaj LEKIEM I ARSENEM
Z opublikowanego w 2009 r. raportu panelu CONTAM (jednostka Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności, zajmująca się zanieczyszczeniami żywności), dotyczącego 19 krajów Starego Kontynentu, w tym Polski, normy zawartości arsenu w żywności obowiązujące na mocy wytycznych WHO są zbyt wysokie i nie przystają do aktualnych danych na temat szkodliwości tego pierwiastka (źródło onet.zdrowie)

Cisza w eterze
Niestety informacje o "bezpłatnie wzbogaconej" żywności nie docierają do nas. Skoro stanowią istotny przychód dla budżetów państw do których zatruta żywność trafia - wszystko jest ok. To sam "czysty" zysk.

Ludność od takiej żywności choruje, więc trzeba leczyć, najlepiej garścią tabletek. Wysyła się konsumenta z receptą do apteki, by wspierał rynek farmaceutyczny. Nikt przecież nie wyjaśni skąd te choroby. Rzetelnych i dokładnych badań nie zleci no chyba, że chory osobnik zagrażałby reszcie populacji, a głównie lekarzowi, którego nawiedził.

Oczywiście czepiam się tylko lekarzy, którzy problem bagatelizują i nie są chętni do wypisywania skierowań pacjentom na badania, które nam pacjentom się należą. Inną kwestię stanowi doczekanie się w kolejce na badania.

Jak pozbyć się trucizny
Czytanie jeden sposób. Samo czytanie nie ma właściwości odtruwających, ale edukacyjne już tak.
Po pierwsze sprawdzamy pochodzenie żywności na etykietach. Na stoiskach mięsnych źródło pochodzenia drobiu. Na opakowaniach ryżu sprawdzamy, czy jest znaczek PBA Free, pisałam o tym w artykule o
trującym ryżu tutaj.
Sprawdzamy z jakiego regionu ryż pochodzi, oraz warto sprawdzić producenta ryżu.

Oczyszczanie algami
Chlorella i spirulina są niezastąpione w walce z metalami ciężkimi.
Uwaga wybór chlorelli i spiruliny jak już wspominałam w innych artykułach ma tutaj niewątpliwe znaczenie, bo jeżeli pochodzą z terenów, w których również występuje arsen to niestety zwiększamy sobie poziom trucizny w organizmie. Spirulinę i chlorellę wybieraj ze sprawdzonych źródeł.

Chlorellę
Doskonała jakość
znajdziesz tutaj
Spirulinę
Doskonała jakość
znajdziesz tutaj

Potrzebujesz wsparcia
Selen wspomaga wydalanie szkodliwych metali ciężkich z organizmu, oprócz tego pierwiastek ten niszczy pleśń i hamuje toksyczne działanie uwalnianych przez nie mykotoksyn.
Selen pomaga oczyszczać organizm z pierwiastków toksycznych. Odpowiedni poziom selenu w organizmie zmniejsza szansę na zachorowanie na nowotwory prostaty, odbytu, płuc, szyjki macicy i jajników.
Do znudzenia będę powtarzać, jakość i bezpieczeństwo produktu.

Selen
pomoże ci pozbyć się Arsenu
znajdziesz tutaj

Ciepełkiem w arsen
Czyli ręcznik w dłoń ciuchy w dół i do sauny marsz. Wypacanie się w saunie sprzyja usuwaniu toksyn z organizmu. Szczególnie sauna na daleką podczerwień. Ma również wiele innych zastosowań leczniczniczych.
Oczywiście nie wszyscy mogą z niej korzystać przeczytaj więcej, zanim zdecydujesz się z niej korzystać.

Pamiętasz jeszcze coś niecoś z łaciny?
Quit quit agis prudenter agas et respice finem!
Nie pamiętasz? To podpowiem - po mojemu to tak:
Cokolwiek czynisz, czyń mądrze i patrz końca!

Powodzenia
Karolina Kamińska





















niedozywienieQuo Vadis Ludzkość? - Grafika komputerowa - Mariusz Kowalski

No to se pojadłem, nasz statystyczny powie. Pełny jestem!
Niestety oprócz brzucha zapełnionego to więcej korzyści z tego nie ma. Wręcz przeciwnie.
Na razie optymizmem nie powieje.

Tradycyjny obiadek a jak!
Przyjmijmy, że na obiad nasze polskie pyry, do tego popularny filecik z kurczaczka smażony, duszony w panierce czy bez i surówka z białej kapusty.

Ja zaś powiem.
- I co z tego, że pełny jesteś, ale niedożywiony, a wręcz Nachemiowany.
Dlaczego?
Jemy paszę, czy wartościowe produkty?

Według ostatnich badań ilość składników odżywczych w warzywach i owocach spadła o 70 %, aby dostarczyć nam ilość niezbędnych składników powinniśmy zjadać siedmiokrotnie więcej.

Hmm... chyba nikt nie jest w stanie zjeść wiadra marchwi i buraków.

Dla przykładu zawartość składników takich jak kwas foliowy i witamina B6 w bananach zmniejszyła się o odpowiednio 79 i 95%. W innych warzywach i owocach, poziom kluczowych makroelementów, jak magnez i wapń, spadł nawet o 75%. W jaki sposób wyjaśniam poniżej.


A oto winowajcy
To lista składników nie-odżywczych, które stosowane są do uprawy warzyw.
Nazwy imponujące. Na tapetę bierzemy uprawę ziemniaka.
Oczywiście pojawią się głosy, że zastosowane środki są bezpieczne, ale drodzy Państwo,
nie zjadamy jednego ziemniaka raz kiedyś, oprócz tego zjadamy również inne warzywa, do uprawy, których również stosuje się całą listę substancji chemicznych.

Swoją drogą, ja takiej pyrce współczuje. Ile czyha na nią niebezpieczeństw i chorób.
Żeby pyrka w ogóle wyrosła sypana jest na początku wegetacji dawką środków chemicznych, potem całą masą "zabójczych" środków.

Cała masa substancji a wszystko dla uzyskania "ideału", niestety tylko w formie estetycznej.

Witamy w salonie kosmetycznym ziemniaczka. Zapraszamy na fotel.
Życzenie ziemniaczka - Mam być piękny - zdrowy niekoniecznie.

Poniżej lista zabiegów pielęgnacyjnych:
Aficydy - środki owadobójcze na mszyce,
Desykanty -niejednorodna grupa związków chemicznych stosowana w celu wywołania
obumierania i zasychania zielonych części roślin,
Herbicydy - ma działanie chwastobójcze (czy tylko chwastów?)
Repelenty - odstraszające owady, szkoda, że nie ludzi przed jedzeniem.
Środki ograniczające kiełkowanie- tu cała lista środków, nazw nie będę wymieniać .
Fungicydy - mają działanie grzybobójcze,
Insektycydy działanie -owadobójcze.
Nie trzeba tłumaczyć skąd wyniki w poniższej tabeli.


UTRATA WARTOŚCI ODŻYWCZYCH W WARZYWACH I OWOCACH
ramkaŹródło: 1985, 1996, 2002 Geigy Pharmaceutical Company Szwajcaria

W obronie rolników ?
Wobec zastosowań środków chemicznych do uprawy roślin przez rolników zdaję sobie sprawę, że jest to po prostu ich “chleb”, stanowi źródło ich utrzymania. Żaden z nich nie może pozwolić sobie na ryzyko utraty plonów. Jednakże czy dziesiątki lat temu stosowano tyle środków, a wszystko rosło? Po prostu wymagało to czasu i zwiększonej pracy ludzkich rąk. Teraz liczy się wygląd i wielkość. Ludzką pracę zastępują maszyny, a czas środki chemiczne.

Naturalność - trudno dostępna
Niestety cena produktów uprawianych metodą tradycyjną z wykorzystaniem bardziej naturalnych środków uprawy roślin, warzyw, owoców jest jeszcze wysoka.

Ekologiczna produkcja nie jest rozpowszechniona na skalę masową - stąd ceny.
Logiczne jest, jeżeli będzie więcej upraw ekologicznych to będzie taniej i trochę zdrowiej.
Niestety uzyskanie ziemniaczka, czy kapusty takiej jak 30 lat temu jest już niemożliwe.

Porzućmy już zielsko i weźmy się za mięsko.

Analiza kuraka
Dziarskim krokiem zmierzamy do sklepu mięsnego lub marketu po zakup mięsa.
Skąd pochodził kurak, czym go karmiono, jakich substancji użyto przed zapakowaniem lub dostarczeniem produktu do punktu sprzedaży? Hmm.. takiej informacji to raczej nie znajdziemy, a jeżeli jest, to trudno dostępna. Nie oszukujmy się dzień po zabiciu to raczej nie dotrze do żadnego punktu takie mięsko, kwestia obróbki, transportu, a śliskie to raczej klientom już nie opchną, więc trzeba czymś zakonserwować, zwłaszcza, że zwykle kupujemy już porcjowane i zapakowane.

W masowej sprzedaży nie ma opcji na jednodnIowy termin przydatności do spożycia.
Pytanie - która padlina jest świeża i to przez 7 dni???
Odpowiedź - chyba każdy zna.

Dieta kurczaka
Jeżeli ludziom ładuje się chemię, to nie ma co liczyć na organiczne żywienie zwierzaków i ich godne bytowanie. Nie ma możliwości stworzenia "naturopodobnych" warunków na fermach przemysłowych.

Kto się przejmuje kurakiem o wartości kilku złotych?
W dzisiejszym świecie Człowiek to dana statystyczna, a co dopiero zwierzę?

Początki horroru
Cały ten cykl rozpoczął się po roku 1948, kiedy wynaleziono antybiotyki. I to niestety jest współczesna tragedia dla ludzkości, a nie mądry postęp, która doprowadziła do nienaturalnego, okrutnego i w końcu niebezpiecznego nadużywania zwierząt.

Z różnych powodów podaje się im całą masę antybiotyków i innych leków - tylko niektóre by zapobiec chorobom, lub jako lekarstwo, a głównie po to by szybko przybrały na wadze.

Nic nie jest ważne poza rozmiarem XXXL.
Jest to zjawisko nie do powstrzymania, a konsekwencje poniosą nasze dzieci.
Dlaczego?
Odpowiedź jest prosta choć druzgocąca.
Bakterie wykształcają system obrony przeciwko antybiotykom - dlatego leki te nie skutkują, Co gorsza, zmutowane mikroby nabyły możliwość przekazywania ich odporności do niespokrewnionych organizmów - jest to przykład współpracy drobnoustrojów, której nikt nie potrafi zrozumieć. W ostrych przypadkach zatrucia pokarmowego, gdzie zostaje zakażona ludzka krew, istnieje jedynie jeden antybiotyk ostatniego ratunku - i jego pochodną podaje się zwierzętom.

Obecnie poznaje się nowe, złośliwe formy Salmonelli, E. coli i Campylobakterii, które zmieniły zatrucia pokarmowe w epidemie. Mamy też superbakterie, które dokonują spustoszeń w szpitalach. Nie chwilę obecną nie znajdziemy danych z Polski, ale w Stanach Zjednoczonych każdego roku umiera od 20000 do 60000 ludzi z powodu niekontrolowanych, śmiertelnych infekcji szpitalnych.

Pomimo rozwoju cywilizacji, inżynierii genetycznej i nauk medycznych, istnieje groźba powrotu epidemii śmiertelnych infekcji rodem ze średniowiecza.

Bardzo szybko rozwijają się nowe choroby zwierzęce i nie wiadomo, czy któraś nie będzie miała tak druzgocącego wpływu na człowieka co BSE.

Czyli filmy z kategorii fantastyka to nie mrzonka?
Pamiętacie filmy, w których pokazywane są zmutowane postacie, ludzkopodobne?
Kiedyś wydawało nam sią to odległe, niestety teraz może być nieuniknione.

Nasza młodzież - mutanty
Zamiast dostarczać z pożywienia źródła białka, dostarczamy sobie konserwanty, hormony wzrostu etc.

Jeżeli kuraki karmione są hormonami i antybiotykami, żeby były duże, to ta chemia niestety to przenika do mięsa, które jest przez ludzi zjadane.

Głodowanie albo chemia? Co wybrać ?
Nie, nie, jeść trzeba, ale po pierwsze
Torba na plecy i na targ marsz! Popytać sprzedających, skąd pochodzą warzywa i jak je uprawiają.

Zwróć uwagę na tych sprzedających, którzy mają tabliczki potwierdzające ECO uprawę.
Na targu znajdziemy też lokalnych sprzedawców mięsa.

Przede wszystkim oczyszczanie
Aby usunąć z organizmu spożytą chemię, która w konsekwencji prowadzi do zaburzeń funkcjonowania organizmu, należy się regularnie oczyszczać. Pamiętajmy jednak, że proces ten należy rozpocząć stopniowo i ostrożnie.

Siarka
ma silne działanie oczyszczające na organizm, szczególnie oczyści stawy.

Uwaga! Siarkę trzeba ją przyjmować razem z witaminą C, wtedy gwarantuje to działanie.
Nie bez znaczenia jest czystość siarki. Jeżeli zażyjemy zanieczyszczoną, a takie niestety są, wywołamy efekt odwrotny od zamierzonego. Polecam
Siarkę 
którą cechuje czystość na poziomie 98% - większość dostępnych na rynku to poziom 40%.

Ważne również jest podczas oczyszczania zadbać o florę bakteryjną jelit. Zadbajmy o dobry probiotyk, który dociera do jelit czyli tam gdzie ma zadziałać. Większość dostępnych na rynku probiotyków niestety nie dociera.

Ja stosuję Lactovitalis Pro 
jest po pierwsze bezpieczny i skuteczny, a oprócz tego LactoVitalis Pro zawiera też witaminę C, która przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego i witaminę B2, która pomaga utrzymać prawidłową mikroflorę błony śluzowej jelit, oraz FOS (fruktooligosacharydy), które zapewniają dobre pożywienie dla bakterii kwasu mlekowego.

Niestety nieunikniona jest suplementacja.
Uwaga!!! Korzystajcie tylko z takich suplementów, których składniki pozyskiwane są z bio upraw, nie zawierające dodatków chemicznych.

Jeżeli nie chcesz łykać całej porcji różnorodnych suplementów wybierz Supervitalis.
Jest w formie płynu, to Multiwitaminowy i Multimineralny suplement diety z owoców, warzyw, jagód, alg i ziół.

Supervitalis
zawiera 15 składników pochodzenia roślinnego, 32 ekologiczne soki owocowe i warzywne.
Zioła – 24 różne rośliny, 6 składników bogatych w polifenole i proantocyjany, Koenzym Q-10, 70 minerałów i pierwiastków śladowych w formie jonowej z porostów płucnicy islandzkiej (centraria islandica), lucerny, siarczanów, bromu, jodu w wodzie oczyszczonej.

Jako konserwantu użyto sorbinian potasu pochodzący z ekstraktu z jarzębiny i kwas cytrynowy z owoców cytrusowych.

Wiem, że nie da się zastąpić zdrowego jedzenia, niczym innym, ale niestety takie jest trudno dostępne w 21 wieku. Nawet kupując nasionka do swojego ogródka, czy mamy pewność skąd pochodzą?

Epilog
Odpuśćmy sobie dziki szał na promocję filetów i udek w markecie.
To, że większość rozczula się nad losem zwierząt z ferm przemysłowych, kupowanie takiego mięsa jest cichym przyzwoleniem na ich cierpienie.

Pewne zmiany są nieodwracalne, ale możemy zmniejszyć negatywne skutki.
Odpowiedz sobie na pytanie
- czy nasza generacja ma być zmutowana?

Karolina Kamińska

Baza wiedzy - Komentarze - Ciekawe informacje


A co na temat niedożywienia Wikipedia?
Niedożywienie (łac. inanitio, ang. undernutrition) – stan organizmu żywego będący skutkiem, zazwyczaj przedłużonego, niedoboru składników pokarmowych (najczęściej tłuszczów i węglowodanów) wynikającym bądź z niedoboru określonych składników w spożywanych pokarmach, bądź to z ich niewielkiej ilości. Skutkiem niedożywienia jest zazwyczaj utrata masy ciała i wychudzenie, rzadziej objawy niedoboru jakiegoś składnika, np. witamin w spożywanym pokarmie. Niedożywienie może być przyczyną znacznego osłabienia organizmu i depresji, apatii czy rozdrażnienia.

Nie będę z Wikipedią dyskutować, ale zastanawia mnie brak jednego słowa - Minerałów.





















pocenie

Pot - Grafika komputerowa - Mariusz Kowalski

W upalny dzień w zatłoczonym miejskim autobusie wszystkie zapachy tworzą przedziwny bukiet z dominacją śmierdzącego potu, którego nie zabijają ani dezodoranty, ani inne super wynalazki za ciężkie pieniądze. Najlepiej by było, gdyby potu nie było w ogóle.

Niestety. Potu się nie pozbędziemy.

Wszystkie stałocieplne stworzenia mają wbudowane urządzenia, które pozwalają utrzymywać optymalną temperatrurę ciała.

Wiecie jak pierwotny człowiek w Afryce bez żadnych łuków mógł dopaść zwierzynę?

Po prostu szedł (biegł) za nią. Pił wodę, pocił się - czyli chłodził i szedł za zwierzakiem, który chłodzi się tylko przez język. I człowiek zawsze wygrywał ten maraton. Przegrzany zwierzak w futrze musiał się poddać.

Nie trzeba dalekich i dawnych afrykańskich przykładów. Poczytaj doniesienia o padających góralskich koniach w Zakopanem. To nie wysiłek i sece. To przede wszystkim temperatura - przegrzanie.

Jesteśmy ludźmi, jako gatunek mamy przewagę nad innymi istotami, myślimy i mówimy. Choć coraz bardziej skłaniam się do stwierdzenia, że ludzkość charakteryzuje naiwność. Wierzymy naiwnie, że bombardując się chemią i złym odżywianiem nic nam nie będzie. Do czasu….

Mamy smartfony, mówimy o seksie, a w dalszym ciągu wstydzimy się swojej fizjologii.

Podano do stołu!
Człowiek w sosie własnym gotowany.

Ciałko umyte to czas na deo i antyperspirant, o ile dezodorant jeszcze jestem w stanie zrozumieć, to roli antyperspirantu, niestety nie. Używanie ich to dla mnie czysta głupota, przepraszam za bezpośredniość, ale poprzez antyperspiranty blokujemy sobie naturalną termoregulację, wydalanie toksyn z organizmu, to znaczy gotujemy się, w sosie własnym. 

Proces naturalny.

Pocenie się jest naturalnym procesem jak oddychanie, nie wolno go blokować.
Patrząc na rozwój cywilizacji, niedługo znajdziemy środek na nie-oddychanie???

Trochę wiedzy z zakresu fizjologii pocenia.

Za wytwarzanie potu odpowiadają dwa typy gruczołów - ekrynowe oraz apokrynowe. Gruczoły ekrynowe rozsiane są po całej skórze, a swoje ujście znajdują w naskórku. Druga grupa gruczołów zwana apokrynowe, zlokalizowana jest w pokrytych owłosieniem partiach ciała. Wytwarzany przez nie pot "wydostaje" się poprzez kanały włosowe, lub naskórek.

Największa aktywność gruczołów przypada na okres dojrzewania płciowego. W stanie spoczynku, przy stabilnej temperaturze gruczoły wydzielają bardzo niewielką ilość potu, przez co jest on praktycznie niezauważalny. Najwięcej tych gruczołów znajduje się na stopach oraz dłoniach.

Po co pot?

Za wyjątkiem wspomnianych już funkcji regulujących ciepłotę ciała, dodatkowo chroni skórę przed szkodliwymi dla niej bakteriami, wirusami oraz grzybami. Uczestniczy także w procesie usuwania szkodliwych lub zgromadzonych w nadmiarze substancji. 

Rozwój cywilizacji czyli samodestrukcja.

Stosując antyperspirant oprócz zaburzania pracy termoregulacji dodatkowo wprowadzamy sporą dawkę chemicznych związków, a ich przedostawanie się do organizmu ułatwiają pory skórne. 

Wina jest! Czy będzie kara?

Poniżej opisuję jeden z "cudownych" składników dezodorantów i antyperspirantów dzięki, którym możemy nabawić się śmiertelnego "przyjaciela". Hasło i nie opuszczę cię aż do śmierci taki jestem wierny - to nie mrzonka - tak mówię o nowotworze. Rak towarzysz życia, samotny już nie będziesz. Zagalopowałam się nieco, ale po prostu, ludzkość poprzez lekkomyślność się okalecza i …..potem łzy, dlaczego ja?

Odpowiedzialność za to ponoszą parabeny – które są estrami kwasu parahydroksybenzoesowego i są powszechnie stosowane w przemyśle kosmetycznym i żywieniowym jako konserwanty.

Głównym zadaniem parabenów jest przeciwdziałanie powstawania rozwoju drobnoustrojów i pleśni. Dzięki zastosowaniu parabenów wyroby mają przedłużoną żywotność do spożycia i mogą długo leżeć na półkach sklepowych, zachowując przy tym swoją świeżość i ładny wygląd.

Parabeny znajdziemy nie tylko w kosmetykach, ale także w produktach spożywczych takich jak ciastka, mrożonki, dżemy i soki owocowe. W masowej skali dodawane są również w przemyśle kosmetycznym. Spotkać je można w: antyperspirantach, dezodorantach, kremach, olejkach, mleczkach do smarowania ciała, żelach pod prysznic, szamponach, perfumach, podkładach i pudrach czy pomadkach do ust, a także w wielu kosmetykach przeznaczonych dla dzieci.

Badania naukowe Amerykańskiej Agencji Żywności i Leków dowodzą, że przeciętny człowiek o wadze 60 kg wchłania dziennie około 76 mg parabenów, z czego aż 50 mg pochodzi z kosmetyków.

W Anglii i Stanach Zjednoczonych przeprowadzono badania na grupie kobiet chorych na raka i odkryto, że guzy nowotworowe zlokalizowane w rejonach klatki piersiowej zawierały toksyczne związki parabenów.

Przerażające, ale nie bardziej niż rozpowszechnianie Hitu jakim jest obecnie Bloker. W obawie, że ktoś zobaczy naturalny dla nas ludzi objaw fizyczności, plamkę na ubraniu, która wzbudzi zgorszenie estetyczne, a to o zgrozo nas zdradzi, zdemaskuje nerwowość, stres, strach, obawę. Tak, tak przeanalizujcie sobie jak poprzez reklamy został stworzony profil człowieka.
Ten co się poci - to nieudacznik, taki który nie osiągnie sukcesu.
Ten co ani kropli nie uroni - jest skazany na sukces.

Niestety tak współczesny rynek nas ludzi kształtuje, tylko dla zysku firm kosmetycznych i farmaceutycznych trzeba się odczłowieczyć. Korzyść koncernów farmaceutycznych jest dwojaka. Po pierwsze ze sprzedaży antyperspirantów, a po drugie leczenia następstw ich stosowania. Natury nie oszukamy, a takie działania niestety mają poważne konsekwencje zdrowotne. 

Leje się - to się zbadaj!

Problem potliwości, jeżeli jest ona nadmierna jest konsekwencją nieprawidłowości zachodzących w naszym organizmie.

Jeżeli odczuwacie głód to zaciskacie sobie paskiem żołądek, aż po wytrzeszcz oczu?
Nie, zjadacie coś prawda?
To dlaczego nie reagujecie tak samo w przypadku potliwości?
Jeżeli następuje ona na tle nerwowym to trzeba znaleźć przyczynę stresu i wyeliminować ją, lub nauczyć się z nią radzić. 

Wzmożona potliwość może być objawem osłabienia organizmu, anemii, braku witamin, zaburzeń, czy chorób. Nie należy tego lekceważyć.

Zwróćcie uwagę na odzież, ona ma również kluczowe znaczenie - jej jakość to odrębny problem (artykuł również). Im bardziej tkanina jest syntetyczna i nie oddychająca, tym bardziej się pocimy. Reakcja tkaniny ze skórą i potem daje często, delikatnie mówiąc, nieprzyjemną woń.

Nieprzyjemna woń jest reakcją z bakteriami, jak również skutkiem zanieczyszczenia organizmu, niewłaściwej diety, stosowania leków.

Należy przeprowadzić badania, dzięki, którym poznamy przyczynę wzmożonej potliwości. A nie "ładować" sobie blokery na ciało. To tak jakbyśmy zakładali sobie worek foliowy na głowę.

Walka z zapachem potu jest prosta jak budowa przysłowiowego cepa.

Pot jest prawie bezzapachowy! 
Pot nie śmierdzi, więc nie ma co walczyć z zapachem potu.
Wspaniały zapach potu to wynik działalności bakterii, jak to dosadnie określił jeden ze znanych lekarzy
- Bakteryjna Kupa!

Jak walczyć z zapachem potu?

Odpowiadam:
Zabić bakterie pod pachami, gdzie mają doskonałe warunki do rozwoju.
Ciepło i wilgoć.
Jeszcze lepiej mają się bakterie i grzyby w butach.
Dla nich to czysty raj.

Biżuterii - nigdy dość.

Błyskotki uwielbiam, ale tutaj mowa o srebrze w formie płynnej.
Włącz myślenie czytelniku, wyrzuć antyperspirant, a zamiast tego - Srebrem się popsikaj!
Niejonowe Srebro Koloidalne 

Mówię tutaj o nano srebrze koloidalnym, który poprzez swoje w właściwości bakteriobójcze, wyeliminuje "śmierdzących mieszkańców naszej pachy co i w stopach mieszkają".
Więcej o jego zastosowaniu przeczytasz tutaj www.koloidalne.biz.

Jeżeli odczuwasz potrzebę stosowania dezodorantu - polecam
Dezodorant w kulce z granatem i owocem goji ECO COSMETICS

Pachnąco życzę rozsądku i zdrowia.
Karolina Kamińska.

















ryz trujeRyż Truje - Grafika komputerowa - Mariusz Kowalski

大米中毒

Ryż Truje!

Od wielu lat wbija nam się do głowy, że ryż jest zdrowy.
Niestety - nie jest to już tak do końca.
P
okaże ci dlaczego.

Po pierwsze, ryż uprawiany na skalę przemysłową to nie jest ten ryż, który widzimy na polach azjatyckich, rosnący na czystych terenach zbierany drobnymi rączkami drobniutkiej azjatki w non la na głowie i uprawiany tą samą metodą od tysięcy lat.

Niestety większość terenów azjatyckich, jest skażonych.

W 2006 roku ministerstwo ochrony środowiska podało, że ponad 10 proc. pól uprawnych było zanieczyszczonych, a około 12 mln ton ziarna rocznie ulega skażeniu metalami ciężkimi. Od tego czasu nie udostępniono żadnych informacji na ten temat. Niestety raporty dotyczące skali skażenia są utajnione, bo ich upublicznienie wywołałoby panikę. Źródło wp.pl.

Mamy rok 2017 więc skala skażenia tylko rośnie.


Jak widać z powyższego  wiele hodowli znajduje się na terenach silnie zanieczyszczonych i ziarna ryżu wchłaniają  toksyny.

Nikt o tym fakcie oficjalnie nas nie poinformuje, co istotne wkłada się nam do głowy, że najlepiej spożywać ryż brązowy, bo zdrowszy i słusznie, tyle, że jest tu pewien paradoks, dlaczego? Bowiem najbardziej niebezpieczne jest spożywanie ryżu brązowego, masowego pochodzenia, gdyż na łuskach ziarna kumuluje się najwięcej toksyn. Więc w tym wypadku jadanie oczyszczonego ziarna ryżu wydaje się być wersją “zdrowszą”.

Po drugie

Większośc kupuje ten w woreczkach. Komu się chce mieszać w garnku i pilnować ryżu? Wrzucamy worek z ryżem hyc do garnka, nastawiamy zegar i możemy oddać się innym czynnościom.


Czas minął wyciągamy worek i wysypujemy ryż, jeszcze kilka dodatków i obiadek gotowy. I to jaaaki!
Szybki zdrowy obiad. Bzdura!!!

Odpowiadam dlaczego

Pod wpływem wysokiej temperatury, bisfenol zawarty w opakowaniu, zaczyna przenikać do żywności, a tym samym do naszego organizmu.


Ryż truje!
BPA - Bisfenol A - jeszcze bardziej Truje.
Ryżu możesz nie jeść.
Przed BPA nie uciekniesz!

Poznajmy wroga- truciciela

Bisfenol A - Jest to związek chemiczny stosowany do produkcji tworzyw sztucznych, poliwęglanów i żywic epoksydowych. Znany jest pod skrótem BPA.

Maksymalna bezpieczna dawka w Unii Europejskiej wynosi 0,05 mg na kilogram masy ciała. Wszyscy tą dawkę przekraczamy!!!

Pomyślisz, że… spoko będę uważał. No to się przekonasz, że się nie da.

Jakie szkody czyni BPA. Lista przestępstw poniżej

• rozregulowanie gospodarki hormonalnej

• cukrzyca typu II

• rak prostaty

• uszkodzenia DNA

• zwiększone ryzyko zachorowalności na raka i raka piersi

• może wywoływać problemy z erekcją

• przyczynia się do otyłości

• rak prostaty

• uszkodzenia DNA

• problemy emocjonalne

• depresje

i wiele innych.


Bestia ukrywa się pod postacią:

woreczków - gotujemy w nich ryż, kasze - jak wyżej wspominałam

woreczki do pieczenia - podczas pieczenia temp. jest wyższa, tak więc analogicznie jest to bardziej trujące rozwiązanie.

butelki z wodą - nie wystawiajcie butelek na działanie promieni słonecznych
HIT - mamy robią dzieciom napoje do szkoły przy użyciu ciepłej  wody i do tego jakiś soczek (zawiera kwas).

NIE KUPUJCIE POWGNIATANYCH BUTELEK Z WODĄ uszkodzenie takie powoduje szybsze uwalnianie się bisefenolu.

puszki do napojów - to dopiero bisefonolowy raj. Totalna egzotyka. Puszki pokryte są od wewnątrz żywicą epoksydową zawierającą bisfenol. Ma ona chronić napój przed bezpośrednim kontaktem z metalem. Napoje typu Cola mają bardzo kwaśny odczyn (pH 2-3) przez co uwalnianie BPA jest znacznie wyższe.

Jakby było mało to  każdy napój “cola” zawiera kwas ortofosforowy i dwutlenek węgla i toksyczność ogromnie wzrasta.

Odradzam również spożywanie napojów piwopodobnych z puszki.

Czemu piwopodobnych... hmmm. Powodów jest kilka. Szerzej kiedy indziej, ale czy dobry alkohol sprzedaje się w puszkach??? Fuj...

puszki z żywnością  - tutaj również skrywa się bestia

PARAGONY - wróg publiczny nr 1 - niestety styczność mamy z nimi na co dzień, kasjerzy 8 godzin dziennie. Dramat, bo substancje toksyczne wchłaniają się przez skórę, dlatego kobiety w ciąży nie powinny pracować przy kasie. W związku z tym, że toksyny utrzymują  się długo na skórze należy często myć ręce.

Sezon grill'owy rozpoczęty

NIE UŻYWAJCIE  TACEK, ani plastikowych naczyń. Podgrzewacie BPA i zjadacie go z kiełbasą, rybą etc. 

Oczyszczanie jedyna droga

Nie uchronimy się we współczesnym świecie od toksyn. Dlatego pozostaje nam regularne oczyszczanie się z toksyn.

Pamiętajmy ten proces należy rozpocząć stopniowo.  Dotyczy to zarówno oczyszczania za pomocą środków spożywczych jak i urządzeń.

Chlorella (wymiata metale ciężkie) chlorelli nie równa.

Uwaga większość dostępnych na rynku chlolerlli pochodzi z zanieczyszczonych terenów Azji. Zamiast usuwać metale ciężkie dostarczamy je ponownie. Wybierając należy zwrócić uwagę czy oznaczona jest jest źródłem pochodzenia i jakością.

Mamy do wyboru wersję w tabletkach lub sproszkowaną. Wersję sproszkowaną możecie dodawać do smoothie, koktajli, napojów. Z czystym sumieniem polecam:

Holistic Chlorella zawiera chlorelle Yaeyama Premium Quality, która jest jedna z najczystszych na świecie i została zatwierdzona przez Japońskie Ministerstwo Zdrowia. Uprawiana jest w stawach na wyspie, 2000 km na południe od Japonii. Następnie zostaje wysuszona i łagodnie rozbita, dzięki czemu zachowuje wszystkie składniki odżywcze.

Co ważne każda dostawa jest sprawdzana pod kątem zawartości toksyn i substancji radioaktywnych - łagodne rozbicie ścian komórkowych ułatwia przeprowadzenie badań. Analizy te są weryfikowane przez Szwedzką Narodową Agencję Żywności (Sweden's National Food Agency - NFA), zanim produkt zostanie importowany do Szwecji, jeśli toksyny lub substancje radioaktywne zostaną wykryte to produkt nie będzie  mógł wjechać do Szwecji.

Nogi do miski włóż

Oczywiście same włożenie nóg do miski nie oczyści nas z toksyn. Do tego potrzebujemy urządzenia, z którego korzystać może cała rodzina, znajomi, przyjaciele, za wyjątkiem osób z wszczepionym rozrusznikiem serca i kobiet w ciąży.

Syk 2

Służy do głębokiego oczyszczania organizmu z metali ciężkich, toksyn, fosforanów, innych zanieczyszczeń i przywrócenia mu optymalnej równowagi energetycznej.

SYK-2 jest jednym z najbardziej zaawansowanych konstrukcyjnie i technologicznie aparatów. Można wykonywać na nim trzy różnego rodzaju zabiegi:

Na początku “zanieczyszczony” użytkownik może lekko się przerazić, że aż takie błoto z niego wychodzi, jednak przy regularnym stosowaniu woda jest coraz jaśniejsza - widać gołym okiem mniejszą ilość substancji toksycznych w organizmie.

Drodzy palacze (e-palacze także)! Woda po zabiegu oczyszczania śmierdzi papierosami, To kolejny dowód, że toksyny nas opuszczają również te śmierdzące.

Z własnego doświadczenia z Syk2

Po pierwszym zabiegu, efekt u mnie był taki, że odczuwałam zimno. Dlaczego?

To reakcja organizmu na opuszczające ciało toksyny. U niektórych osób zachodzą reakcje grypopodobne. Wszystko zależy od stopnia zanieczyszczenia organizmu.

Przeczytaj proszę więcej tutaj na temat jonowego oczyszczania organizmu. Warto.


Życzę wszystkim BPA free!
Karolina Kamińska













homo chemicusHomo Chemicus - Grafika komputerowa - Mariusz Kowalski

Z pamiętnika Chemika.
Ewolucja z Homo sapiens na Homo chemicus nieunikniona?!

chemia

Tysiące lat ewolucji, na zmarnowanie? Dlaczego? Czytaj dalej. Proszę.

Jestem Eko,
energii nie zużywam bo sam świecę ;-)


to oczywiście żart.

Jeżeli jednak uparcie podążasz Eko ścieżką, zmieniłeś odżywianie i wydaje Ci się, że żyjesz zdrowo, to czy aby na pewno?

Czy się nie mylisz?? 
Czy wykonując posłusznie medialne zalecenia dotyczące czystości, zapachów, czy kosmetyki, zdrowo Żyjesz? Poczytaj!

Kosmetyki. Zguba czystej i pachnącej cywilizacji?

No to zaczynamy dzień, otwieramy oczy, zazwyczaj niechętnie i zwlekamy się z łóżka. Następnie łyk wody i mycie zębów pastą z fluorem, czyli pierwszy kontakt z chemią masz zaliczony. I to jaką chemią!
Fluor - Trucizna. Odpad przy produkcji aluminium.

Fluor dodawany jest do trutek i jako składnik leków psychotropowych, więc jeżeli szczotkujemy tym zęby, to kontakt z pastą ma podniebienie i dziąsła. Związki toksyczne są przez nas to drogą błyskawicznie wchłaniane. Niejednokrotnie zdarza się nam nawet połknąć pastę. A u dzieci to nagminne.

Ale jeżeli myślisz, że popularny flour jest zły to mam lepszego potwora co mieszka w pastach do zębów.

To Triklosan
stosuje się go powszechnie w wielu produktach m.in w pastach do zębów, mydłach antybakteryjnych, płynach do płukania ust, płynach do zmywania naczyń, dezodorantach, kremach, balsamach, środkach czystości, żelach, lakierach do włosów i innych. Jest on niebezpieczny głównie dlatego, że podczas szczotkowania zachodzi reakcja z chlorowaną wodą z kranu, w wyniku, której powstaje rakotwórczy chloroform.

Oczywiście producenci twierdzą, że jest on pożyteczny.
I słusznie tylko kwestia pożytku.
Im więcej chorych na nowotwór to koncerny farmaceutyczne zyskują?

Oczywiście podają że Triklosan to zmniejszenie płytki nazębnej i zabijanie bakterii, ale chyba nie tylko bakterii?

Niestety w paście do zębów zarówno dla dorosłych jak i najmłodszych lista chemicznych niebezpiecznych substancji jest długa, tutaj skupiłam się głównie na tych dwóch groźnych substancjach, a jest ich znacznie więcej.

Moja rada - Zmienić pastę do zębów.
Nie wszyscy mają ochotę i czas na robienie własnej. Ja bynajmniej do tych osób nie należę. Ja szczotkuję zęby ok. 5 razy dziennie. Czujesz jaka to potężna dawka substancji chemicznych?

Dwa lata temu zamieniłam pastę na taką bez chemii i moje zęby są teraz mniej wrażliwe, dłużej czyste i to właśnie odpowiada moim potrzebom.

Poniżej linki dla zainteresowanych.
Pasta do zębów z gożdzikiem
Pasta do zębów z olejkiem z czarnuszki

Kończąc mycie zębów to pomyślcie o dzieciach, które dopiero rozpoczynają przygodę z myciem zębów. Jak one są narażone na taką dawkę toksycznych substancji. Dorośli magazynują 10% fluoru zaś dzieci 50%!!!

Powstaje pytanie
czemu ma służyć szkolna fluoryzacja?
Z przeprowadzonych badań i analiz na dzieciach wynika, że nadmiar fluoru może wpłynąć negatywnie na ich rozwój, mieć wpływ na poziom inteligencji, przyczyniać się do niedoczynności tarczycy, łączyć się z chorobami nowotworowymi, a także niszczyć zęby i niestety wiele innych.

Na stan uzębienia oprócz higieny wpływ ma również odżywianie. Jak brakuje nam w diecie wapnia, krzemu i innych substancji to pasta cudów nie zdziała. Jeżeli cierpimy na paradontozę to nie łudźmy się, że reklamowana pasta ją powstrzyma. Zacząć trzeba od przyczyny, a nie konsekwencji.
Bezpieczna pasty dla dzieci

Ząbki czyste czas na prysznic i namydlamy się żelem cudownie pachnącym, skórę odżywiającym i nawilżającym - tak podaje producent. Odwracam butelkę i czytam skład na etykiecie, lista długa, ale powtarzalna, na wielu spośród tubek, butelek. Łatwo można zapamiętać niektóre z nich jak PEG, SLS, SLES. to analizujemy.

Niestety, cena nie ma tu znaczenia. Dotyczy to zarówno żeli, mydeł za 3 złote jak i tych z reklam za dużo więcej, w przypadku tych z reklamy - droższych. Różnica jest taka, że oprócz standardowej dawki środków chemicznych zawierają nieco więcej odżywczych składników w postaci olejków, protein mlecznych natomiast substancji wysuszających skórę, prowadzących do powstania nowotworu, silnych reakcji alergicznych, starzenia się skóry wszędzie prawie tyle samo.

Żele, mydła, płyny do kąpieli wielkich koncernów mają mnóstwo konserwantów, tak więc po upływie terminu ważności możemy je używać co najmniej rok i nie widać różnicy, zmiany zapachu, konsystencji czy barwy.

Przechodzimy do laboratorium.

Poniżej słownik chemicznych substancji wykorzystywanych w kosmetyce.
Zaczyna się dobry dreszczowiec jednym słowem thilller.

Formaldehyd jest trującym gazem drażniącym drogi oddechow i oczy, uwalnia się on z formaliny. Wykorzystywany jest głównie jako konserwant i środek bakteriobójczy. Jest silnym alergenem kontaktowym, powodującym zaburzenia oddechowe, skórne, wypryski, ponadto formalina przyspiesza starzenie się skóry.
Ha ha, to bardzo dobre!
Producenci z uporem "starzeniowy" Formaldehyd w preparatach przeciwzmarszczkowych właśnie umieszczają.
Gdzie logika? W kasie?

Nazwy pod którymi skrywa się Formaldehydowa bestia:
Benzylhemiformal, 5-Bromo-5-nitro-1,3-dioxane, Bronidox, Diazolidiny, Urea, Imidazolidiny, Urea, Quanternium-15, DMDM Hydantoin,  Methenamine, Glutaral, Hexetidine, Iodopropyny, Butylcarbamate.

Następny złoczyńca zawarty w kosmetykach.
SLES i SLS – to również niebezpieczne syntetyczne detergenty. Ze względu na ich niski koszt produkcji, często mają zastosowanie w produkcji środków piorących i czyszczących, odtłuszczania i mycia urządzeń. Koncerny chemiczne ze względu na niski koszt, dodają SLS i SLES do większości kosmetyków do pielęgnacji ciała.

Znajdują się one w większości dostępnych na rynku koncernowych kosmetyków tj. żelach pod prysznic, szamponach do włosów i płynów do kąpieli. Ich zadaniem jest powodować lepsze pienienie się produktu. W rzeczywistości niszczą warstwę lipidową skóry, co skutkuje jej przesuszeniem.

W przypadku cery trądzikowej powoduje nadmierne łuszczenie się skóry, która broni się wydzielając łój co w rezultacie pogłębia chorobę. Powodują one również powstawanie plam, guzków zapalnych. Szczególnie szkodliwie oddziaływują na skórę dzieci, która jest delikatna, oraz na skórę wokół narządów płciowych również u dorosłych.

Najnowsze badania wskazują, że te detergenty po wniknięciu do organizmu kumulują się w tkankach, natomiast dostając się do oczu szczególnie u małych dzieci mogą powodować uszkodzenia, a u osób dorosłych przyczyniać się do rozwoju zaćmy. Po latach stosowania i kumulowania się w organizmie wywołują alergie i choroby.

Drodzy rodzice chrońcie zdrowie swojego maleństwa, drodzy dziadkowie zadbajcie o swoje wnuki, niech od maleńkości nie nasiąkają tą chemią. Nie utrudniajmy im startu w życie. Pamiętacie drodzy dziadkowie, z mydeł
dostępnych na rynku było szare mydło i płatki mydlane, więc nie myliście się taką chemią jak obecnie.

Dla poszukujących "czystego" mydła dla swojego maleństwa od 1 m-ca życia podaję link:
Mydło Bio Eco dla niemowląt

Do kąpieli i mycia włosów maluszka:
Delikatny płyn do kąpieli i szampon

Dla nieco większych:
Mydło Savon D'Alep 4%

Żel do mycia ciała:
Żel pod prysznic z zieloną herbatą i owocem granatu

Ciało umyte to czas na peeling czyli złuszczanie naskórka, żeby substancje odżywcze mogły być efektywniej wchłaniane i tutaj paradoks. Używając ogólnie dostępnych na rynku peelingów - czyli z domieszką substancji chemii, zamiast oczyszczanie skóry, dozujemy sobie jeszcze większą porcję substancji chemicznych.
W jaki sposób?
A taki, że usuwając obumarły naskórek ułatwiamy wchłanianie poprzez skórę substancji aktywnych, czyli najprościej rzecz ujmując stosując "chemiczne" peelingi dostarczamy jeszcze dodatkową dawkę chemii do organizmu. Odradzam zdecydowanie, wyrządzamy sobie większą szkodę. Jeżeli nie masz czasu, lub cierpliwości na wykonywanie samodzielnie peelingów polecam gotowe, sprawdzone i bezpieczne.

Twarz:
Naturalny kremowy peeling Papaja i ŻeńSzeń indyjski

Ciało:
Peeling do ciała suchy Kawa
lub
Odżywczo-wygładzajacy peeling do ciała

Pamiętaj,
nigdy nie stosuj do twarzy, peelingów przeznaczonych do ciała, mają one inne składniki, które mogą podrażnić skórę twarzy, lub okazać się "za ciężkie" i zatykać pory. 

Jesteśmy umyci, oczyszczeni jest świeżo czysto i pachnąco to czas na krem i balsam.
Większość dziewczyn i kobiet zaczyna stosować kremy już w wieku nastoletnim, w zależności od potrzeb, właściwie od 30-go roku życia zaczynamy walkę przeciwdziałającą powstawaniu zmarszczek. I tu niestety kolejne rozczarowanie na rynku kosmetycznym. Większość dostępnych kremów przeciwzmarszczkowych zawiera substancje, które je pogłębiają. Podczas jego stosowania zauważacie nieznaczną poprawę stanu skóry, to po zaprzestaniu tej "wątpliwej" kuracji, skóra jest w jeszcze gorszej kondycji, niż przed kuracją.

Dlaczego?
Za sprawą składników, których to opis poniżej.

Oleje silikonowe
Silikon ma postać bezbarwnych i bezwonnych olejów lub wosków.
Silikony są stosowane w droższych produktach kosmetycznych. Dają poczucie gładkości i wyrównują niedoskonałości. Są dodawane do kremów nawilżających, baz i fluidów pod makijaż, a także do produktów do pielęgnacji i stylizacji włosów.

Czyli skóra zapchana i powstaje błędne koło, bo używamy kremu na skórę problemową, do tego fluid i zwiększamy sobie "zatykanie porów", a co za tym idzie powstawanie zaskórników i wyprysków.

Nie będę tutaj poruszać kwestii stosowania kosmetyki kolorowej - makijażowej, bo to to również obszerny temat, a rynek kosmetyczny, bez względu na cenę, to również skarbnica chemiczna, dlatego przeczytaj proszę artykuł, jak zdrowo i bezpiecznie, pielęgnując swoją skórę możesz wykonać makijaż:
www.ksiezniczka-zdrowia.pl/naturalne-kosmetyki-purobio-zdrowe-kosmetyki-purobio.html 

Jeszcze inna kwestia to zastosowania chemicznych filtrów UV.
Cały czas bombarduje się nas w reklamach informacjami o konieczność zastosowania filtrów UV.
Po co?
Po pierwsze stosowanie takich filtrów blokuje dostęp witaminy D do naszego organizmu.
Chemiczne filtry UV - Oxybenzone
Badania dowodzą, że stosowanie syntetycznych filtrów powoduje zmiany hormonalne. Zastosowanie chemicznych filtrów UV stanowi główną przyczynę fotoalergicznej egzemy kontaktowej.
Występują one pod nazwą: Benzophenone – 3, Benzophenone – 4, Octinoxate (Octyl Methoxycinnamate), Homosalate, Octyl Salicylate, Avobenzone (Butyl Methoxydibenzoylmethane), Octocrylene, Ensulizole (Phenylbenzimidazole Sulfonic Acid), Ethylhexyl, Dimethyl, PABA! Krótko mówiąc - język można połamać.

Niech żyje Parafina?

Nie, w żadnym wypadku. Przez lata wbijano nam do głowy, że parafina jest cudowna, co więcej to najbardziej polecane smarowidło dla noworodków. Sama parafina nie jest alergenem, natomiast stosowanie prowadzi do wielu szkodliwych procesów w skórze, ponieważ wiąże się z rozwojem bakterii beztlenowych.

Używanie parafiny zwiększa podatność na zaskórniki i zmiany trądzikowe. Parafina powoduje również kumulację toksycznych produktów przemiany materii, prowadząc do jej przedwczesnego starzenia się. Organizm ludzki nie potrafi przetworzyć i wydalić cząsteczek parafiny. Parafina nie ulega rozkładowi biologicznemu i jest magazynowana w wątrobie, nerkach i węzłach chłonnych. Uznaje się ją za prawdopodobną przyczynę powstawania zmian nowotworowych.

Drogie kobietki do ciała używajcie masła shea, masła kakaowego, olej kokosowego, zobaczycie różnicę.

Kolejny wróg kosmetyczny i nie tylko. Ciałko nasmarowane to czas na deo i antyperspirant, o ile deodorant rozumiem, to roli antyperspirantu, niestety nie. Używanie ich to dla mnie czysta głupota, przepraszam za bezpośredniość, ale poprzez antyperspiranty blokujemy sobie naturalną termoregulację, wydalanie toksyn z organizmu, to znaczy gotujemy się, w sosie własnym.
Więcej wkrótce przeczytasz w artykule Zapachy spod pachy.

Parabeny – są estrami kwasu parahydroksybenzoesowego i powszechnie stosowane w przemyśle kosmetycznym jak i żywieniowym jako konserwanty. W masowej skali dodawane są również w przemyśle kosmetycznym spotkać je można w : antyperspirantach, dezodorantach, kremach, olejkach, mleczkach do smarowania ciała, żelach pod prysznic, szamponach, perfumach, podkładach i pudrach czy pomadkach do ust, a także w wielu kosmetykach przeznaczonych dla dzieci.

Tych substancji jest oczywiście więcej, ale moim celem nie jest pisanie powieści o zabarwieniu grozy czy horroru, chciałam jednak nakreślić skalę problemu. Więcej znaczy mniej to znaczy odrzuciłam detergenty, używam bezpiecznych żelów do mycia ciała oraz szamponów i moja skóra nie potrzebuje już tylu kremów. Nie swędzi, nie szczypie, nie jest podrażniona i w końcu nie jest przesuszona.

Drogi czytelniku nie bądź konserwantem, nie zamieniaj się w środek chemiczny. Twoje ciało to nie laboratorium. Nie eksperymentuj na swoim zdrowiu. Dbaj o siebie i ogranicz chemię.

Zdrowia życzę
Karolina Kamińska